Chwyt-hak!

Pomyślałem, że dodam krótki wpis o tym, jak zastosować prostą technikę dla pewniejszego chwytu.

Chwyt nie wydaje się niczym nadzwyczajnym- mówi się o wyciskaniu na klatę, martwych ciągach, przysiadach czy podciąganiu. Nawet w opisie ćwiczeń często pierwsze zdanie mówi- "chwyć sztangę" i na tym kończy się opis związany z tym w jaki sposób masz trzymać sztangę. Chwytowi poświęca się bardzo mało uwagi. Jeśli podobnie jak ja, nie używasz haków czy pasków przy wykonywaniu większości ćwiczeń, może zainteresować Cię chwyt stosowany przez ciężarowców na olimpiadzie.

Napisałem, że nie używam haków. Osobiście uważam, że jeśli nie jesteś w stanie utrzymać ciężaru za pomocą tylko swoich rąk- to lepiej zrezygnować z próby wykonania powtórzenia tym ciężarem. Być może ciężar jest po prostu za duży i lepiej na tym wyjdziesz kiedy zwyczajnie sobie odpuścisz. Jeśli jednak wykonując ćwiczenie czujesz, że dałbyś radę zrobić jeszcze jedno, może dwa powtórzenia, ale sztanga wypada Ci z dłoni, zamiast pasków i haków możesz zastosować prostą metodę wykorzystywaną przez ciężarowców. Dobry chwyt ma jeszcze jedną bardzo ważną zaletę- pozwala skupić się na prawidłowej technice wykonania ćwiczenia. Wiadomo jak ważna jest technika w martwym ciągu. Kiedy sztanga wypada Ci z rąk, nie myślisz o tym żeby nie krzywić pleców i trzymać je prosto, tylko o tym żeby nie upuścić sztangi z rąk.

Chwyt hakowy polega na złapaniu sztangi w taki sposób, aby złapać kciuk pomiędzy sztangę a pozostałe palce.

Na początku jest trudno się przyzwyczaić i może trochę boleć, ale podobnie jest ze wszystkim innym, z czasem przywykniesz i będziesz łapał sztangę w ten sposób bez zastanowienia.

Chwyt jest głównie stosowany w martwych ciągach, rwaniu i rwaniu z podrzutem.

Sam stosuję chwyt od niedawna- ręce zaczęły puszczać przy martwych ciągach, i muszę przyznać, że jestem zadowolony.

Kiedy następnym razem będziesz miał wykonywać martwe ciągi, sprawdź sam jak spisze się chwyt hakowy.

Moc!