Zapraszam do lektury.
Mikroelementy
W kilku wcześniejszych badaniach zaobserwowano niedostatki w spożyciu mikroelementów w dietach kulturystów. Niedostatki dotyczyły mikroelementów takich jak witamina D, wapń, cynk, magnez i żelazo. Należy zauważyć jednak, że badania te były publikowane blisko 2 lat temu i że prawdopodobną przyczyną zaobserwowanych braków mikroelementów było inne podejście do diety w owym zasie oraz monotonia w diecie. Dlatego konieczne jest przeprowadzenie badań, w których osoby biorące w nim udział będą stosowały zróżnicowane diety zawierające zróżnicowane mikroskładniki w okresie przygotowań do zawodów. Mimo, że poprzednie badania nie brały pod uwagę kulturystów przygotowujących się do zawodów, małe dawki w formie suplementów zawierające mikroelementy, mogą być korzystne dla kulturystów naturalnych w trakcie przygotowywań do zawodów. Potrzebne są jednak dalsze badania w celu potwierdzenia tego zalecenia.KONIEC
Osobiście stosuje jedynie witaminy z grupy B, magnez oraz witaminę D. Uważam, że witaminy powinny być dostarczane w pożywieniu. Jeśli Twoja dieta niewiele się zmienia, nie urozmaicasz sobie posiłków- czyli jesz prawie to samo każdego dnia, wtedy myślę, że dobrym pomysłem jest zakup witamin i mikroelementów, które uzupełnią braki. Jeśli jednak trochę mieszasz w kuchni i do tego jesz warzywa, to myślę, że stosowanie witamin i mikroelementów nie jest konieczne. Oczywiście w każdym przypadku jest inaczej i to co sprawdza się u mnie, nie koniecznie będzie dobre dla Ciebie. Polecam małe eksperymenty- jeśli do tej pory nie jadłeś żadnych witamin, to możesz spróbować. Jeśli jadłeś, to może spróbować pokombinować z dietą i odstawić witaminy na chwilę. Zobaczysz jak będziesz się czuł. Myślę, że na jedzeniu witamin na pewno nie stracisz- jeśli już, to nic nie zyskasz. Jeśli ich nie jesz, a urozmaicasz sobie posiłki w ciągu całego tygodnia i nie jesz tego samego codziennie, to możesz sobie darować zakup witamin- chyba, że chcesz spróbować, albo lekarz Ci zalecił.

Chciałbym jeszcze zwrócić Twoją uwagę na jeden istotny fakt. Znaczna część witamin i mikroelementów dostępnych na rynku jest syntetyczna. Myślę, że warto zapytać Panią w aptece o witaminy pochodzenia naturalnego i dołożyć kilka złotych więcej. Takie witaminy mają lepszą przyswajalność- czyli wydatek kilku złotych więcej zwróci się z nawiązką. Polecam też sprawdzać stężenie danej substancji, która przypada na zalecaną porcję. Czasem może okazać się, że dokładając złotówkę opakowanie z taką samą ilością wystarczy na dłużej, bo zamiast dwóch tabletek będziesz musiał zjeść tylko jedną.
Warto o tym pamiętać.
Zbliżamy się do końca całej serii, bo w przyszłej części będziesz mógł przeczytać o ostatnim tygodniu przygotowań. Do końca pozostanie jeden wpis dotyczący problemów psychologicznych wynikających ze stosowania różnego rodzaju diet. W tym przypadku, kiedy dieta trwa 11- 12 tygodni, Twoje samopoczucie może dawać się odczuć ludziom w najbliższym otoczeniu. Jest to aspekt zupełnie pomijany, chociaż moim zdaniem bardzo ważny. Nie czytałem jeszcze nic po polsku na temat problemów z psychiką podczas stosowania rygorystycznych diet- jak u kulturystów w okresie przygotowań do pokazu. Myślę, że ostatnie dwa wpisy będą ciekawe.
Powyższy tekst jest tłumaczeniem własnym.
Tekst źródłowy: Helms ER, Aragon AA, Fitschen PJ, Evidence-based recommendations for natural bodybuilding contest preparation: nutrition and supplementation.
Jeżeli znalazłeś błąd, lub uważasz, że coś mogłoby być przetłumaczone lepiej- napisz do mnie proszę. Każda uwaga mile widziana.
Zachęcam do śledzenia bloga.
Koks i Moc!